Instytut Matematyki Uniwersytet Gdański
Niektórzy nauczyciele matematyki koncentrują się na lekcjach głównie na rozwiązywaniu zadań. To racjonalne podejście, bo nauczycieli „rozlicza się” z wyników dwóch egzaminów – po ósmej klasie i matury, ale oczywiście źle jest, gdy nauczyciel skupia się wyłącznie na tradycyjnych zadaniach. Jak na matematyczne zadania spojrzeć szerzej i dostosowywać je do aktualnych potrzeb lekcyjnych? Kilka wskazówek przedstawię w poniższym artykule.
Istotą matematyki są twierdzenia i dowody. Na poziomie szkolnym dowody występują sporadycznie, a studenci bardzo się ich boją – pamiętam, że często przed różnego typu egzaminami pytano mnie, czy będą dowody i „negocjowano” ich liczbę. Nie jest to dziwne, bowiem ten crème de la crème matematyki to rzeczywiście śmietanka, ale dla uczniów i studentów ciężkostrawna.
Temat artykułu pojawił się w związku z przygotowywaną książką o nauczaniu matematyki. W książce tej, jeden rozdział poświęcony jest nauczaniu matematyki uczniów ze specyficznymi potrzebami, a fragment tego rozdziału dotyczy właśnie uczniów słabowidzących i niewidomych. Książka przeznaczona jest przede wszystkim dla studentów – przyszłych nauczycieli matematyki lub uczących już nauczycieli tego przedmiotu, ponieważ adresaci książki bardzo rzadko w swojej pracy spotykają uczniów z poważnymi problemami z widzeniem. Uważam, że nauczyciele uczniów widzących powinni znać opisywaną w artykule problematykę, ponieważ może to znacznie wzbogacić ich nauczycielskie rzemiosło w pracy ze zwykłymi uczniami.
W wielu źródłach, na przykład w marcowym tegorocznym numerze „Matematyki”, można znaleźć informacje o grze Nim. Ta prosta, ale piękna gra od wielu lat budzi zainteresowanie, zwłaszcza że pojawiło się mnóstwo jej wariantów. W artykule opiszę kilka wariantów tej gry oraz pokażę ich walory matematyczne i dydaktyczne.
Gra Nim to jeden z ciekawszych matematycznych „obiektów”. Jej zaletami są proste reguły i możliwość odgadnięcia teorii w wielu przypadkach. Uczniowie mogą sami odkrywać strategie gry zapewniające zwycięstwo.
Czytelnicy „Matematyki” dość często stykają się z programem GeoGebra, poznając jego różnorodne możliwości. Wiem, że sporo nauczycieli matematyki używa tego programu w czasie lekcji. GeoGebra to przedstawiciel dużej grupy programów o wspólnej nazwie DGS, co oznacza Dynamic Geometry Software. Rodzina DGS jest dość liczna, należą do niej m.in.: Cabri, Cinderella, Compass & Ruler (C.a.R.), GeoGebra, Geometer’s Sketchpad oraz Geometry Expressions (dłuższą listę można znaleźć na stronie Wikipedii: list of interactive geometry software). W artykule zajmiemy się programami Cabri i GeoGebra, przedstawiając kilka pomysłów na wykorzystanie ich dydaktycznych zalet.