Dla kogo dzisiejsza szkoła, czyli o tym, czego od edukacji potrzebują współcześni uczniowie

Otwarty dostęp O!kręgi rozwoju

Technologie informacyjne i komunikacyjne (TIK) stały się tak powszechne, że nikogo nie dziwi dziś korzystanie z nich w niemal każdej dziedzinie naszego życia i na każdym kroku, zarówno przez młodzież, dorosłych, jak i dzieci, i to często te najmłodsze. Jednocześnie wokół tego zagadnienia toczą się liczne dyskusje, zwłaszcza w środowisku nauczycieli, wychowawców i rodziców dotyczące głównie zagrożeń związanych z nadużywaniem przez młodych ludzi internetu. Atmosferę podgrzewają media, akcentując problemy, wskazując na liczne zagrożenia oraz dając przykłady uzależnień.

To samo, ale inaczej… Ci sami, a jednak inni…

Zmiany związane z nową technologią to nie tylko coraz szybsze procesory, modemy, nagrywarki, Google, YouTube itd., ale również zmiany w codziennym życiu domowym i zawodowym. Jeszcze do niedawna, żeby zrobić zakupy, opłacić rachunki czy zamówić pizzę, trzeba było wyjść z domu. Dzisiaj możemy to wszystko (i wiele więcej) załatwić przez internet. Pracodawcy coraz częściej dają możliwość pracy poza biurem, a zespoły sprzedające i obsługujące klientów gromadzą się w „chmurze”. To, co jeszcze niedawno zajmowało ludziom dużo czasu, dzisiaj, dzięki mocy platform współpracy, można wykonać o wiele szybciej.
Skoro technologia i internet stały się ważnym obszarem funkcjonowania większości ludzi, a niewątpliwie zmieniły sposób odbioru rzeczywistości, wywierając ogromny wpływ na prasę, telewizję, kulturę (por. Carr, 2013, s. 120–121), naturalne jest, że dotyczy to również dzieci i młodzieży, którzy nie tylko pełnią rolę odbiorców, jak było jeszcze niedawno, ale są także uczestnikami relacji online (w znacznym stopniu są to relacje rówieśnicze), a także inicjatorami i twórcami treści. Eksperci proponują określanie nowego pokolenia wchodzącego na rynek pracy mianem generacji C, gdyż definiuje ich wspólne doświadczenie dorastania w świecie wypełnionym technologią oraz ciągłe funkcjonowanie w sieci (co ciekawe, 39% tej grupy stanowią ludzie powyżej 35. roku życia). Z punktu widzenia pracodawców „C” stanowią ogromną szansę na wyprzedzenie konkurencji, ponieważ są to ludzie z pasją, kreatywni, wchodzący w interakcje, współpracujący, wyrażający swoje opinie, rozwiązujący problemy, lubiący wymieniać się pomysłami i dzielić doświadczeniami, wdrażający innowacyjne rozwiązania, poszukujący skutecznych strategii, myślący kategoriami transformacji cyfrowej, obracający się w kręgach trendów technologicznych, preferujący pracę poza biurem, wybierający spotkania w formie wideokonferencji i komunikatorów, stawiający na swobodę i możliwość samorealizacji. Generacja C staje się wyzwaniem dla pracodawców, którzy, zdając sobie sprawę z jej potencjału, dostosowują warunki pracy do jej potrzeb. Powinna stać się również wyzwaniem dla dzisiejszej edukacji, którą wciąż można opisać słowami Marzeny Żylińskiej: „W przedwczorajszych szkołach wczorajsi nauczyciele uczą dzisiejszych uczniów rozwiązywania problemów jutra” (https://edunews.pl/system-edukacji/warto-przeczytac/2364-nauczanie-i-uczenie-sie-przyjazne-mozgowi).
Konieczna jest zatem refleksja, na ile szkoły, analogicznie do firm, wprowadzają nowe rozwiązania, dzięki którym generacja C może się realizować i możliwie najlepiej wykorzystywać swój potencjał. Co zmienia się w szkolnej rzeczywistości?

POLECAMY

Stara szkoła w nowym świecie

W książce Andreasa Salchera Utalentowany uczeń i jego wrogowie czytamy: „Gdyby chirurga cofnięto wehikułem czasu do sali operacyjnej sprzed 50 lat i kazano by mu zoperować człowieka, oburzony odmówiłby dokonania zabójstwa wskutek niedbalstwa. Nauczyciel wysłany tym samym wehikułem 50 lat wstecz mógłby bez większych zmian poprowadzić swoją lekcję. W żadnym innym obszarze naszego życia (jak to ma miejsce w naszych szkołach) nie ma takiej przepaści pomiędzy dokonanym postępem naukowym a jego rzeczywistym wykorzystaniem dla dobra człowieka” (Salcher, 2009, s. 26).
Z raportu Future Work Skills 2020 (http://www.iftf.org/uploads/media/SR-1382A_UPRI_future_work_skills_sm.pdf) wynika, że w ciągu następnej dekady nowe inteligentne maszyny będą wykorzystywane w większości dziedzin naszego życia, zastępując w wielu sytuacjach ludzi i tworząc nowe standardy wydajności, dlatego będziemy zmuszeni do refleksji nad swoją pracą, a także współpracą między ludźmi i maszynami. Jak do tych zmian szkoły przygotowują uczniów? Czy wykorzystują swoje zasoby, czerpiąc jednocześnie z nowych technologii, czy może najczęstszym, a nawet jedynym (z uwagi na utrzymanie dyscypliny w klasie) narzędziem pracy i źródłem informacji dla ucznia jest podręcznik? Przygotowanie młodych ludzi do twórczego wykorzystania zasobów i możliwości internetu jest kluczem do skuteczności podejmowanych przez nich działań. Liczba pojawiających się informacji na dany temat jest tak duża, że dla kogoś, kto zajmuje się daną kwestią, stanowi nieocenione źródło inspiracji, ale też wymaga krytycznej oceny treści. Ważne jest więc, by informacje, w których nadmiarze żyjemy, umiejętnie wykorzystywać, z czym młodzi ludzie mają problem. Z polskich badań EU Kids Online 2018 (https://depot.ceon.pl/bitstream/handle/123 456 789/17 037/EU_Kids_Online_2019_gotowe.pdf?) wynika, że: „Niewielu młodych ludzi ocenia wysoko kompetencje związane z poszukiwaniem i oceną wiarygodności informacji. Należy zwrócić uwagę, że w zestawieniu z oceną innych kompetencji respondenci rzadko oceniają wysoko własne umiejętności w zakresie doboru odpowiednich słów kluczowych przy wyszukiwaniu w internecie oraz sprawdzenia, która znaleziona informacja jest prawdziwa. To ważny wynik, gdyż obydwie umiejętności należy zaliczyć do podstawowych kompetencji medialnych niezbędnych do krytycznego wykorzystania informacji dostępnych online” (Polskie badania EU Kids Online, 2018, s. 25).
Należy zatem rozważyć, czy w codziennej praktyce szkolnej tworzymy przestrzeń dającą możliwość systematycznego kształtowania tych jakże ważnych dziś umiejętności. Z mojego doświadczenia wynika, że zarówno uczniowie, jak i studenci mają z tym ogromny problem, a materiały przez nich przygotowywane zawierają wiele bezrefleksyjnie powielonych treści. Takie działanie wynika także z braku umiejętności krytycznego myślenia, na które często w szkole nie ma miejsca. Zdaniem Andreasa Salchera: „Zarówno jako nauczyciele, jak i rodzice przyzwyczailiśmy się, że również w tak zwanych dobrych szkołach określone osiągnięcia uczniów są miernikiem zrozumienia materiału. Pedagodzy mówią: jeśli dobrze rozwiążecie test wielokrotnego wyboru, a zadanie na egzaminie z góry określoną metodą, to zakładamy, że czegoś nauczyliście się. Dużo ważniejsze pytanie: »Czy to również rzeczywiście zrozumieliście?« jest jednym z tematów tabu naszego systemu edukacji: luka jest pomiędzy tym, co przyjmuje się, że zostało nauczone, a tym, co oznacza prawdziwe zrozumienie” (Salcher, 2009, s. 46).

Uczenie dla szkoły czy dla życia

Zespół naukowców z Institute for the Future Uniwersytetu w Phoenix wraz z pracownikami firm, takich jak IBM i studio Walta Disneya, przygotował raport, z którego wynika, iż w 2020 r. na rynku pracy będą potrzebni ludzie, którzy:

  • są zdolni do odkrywania i nadawania głębszego sensu temu, co chcą wyrazić,
  • są zdolni do komunikowania się w prosty i bezpośredni sposób, a także wchodzenia w relacje międzyludzkie,
  • myślą adaptacyjnie, są biegli w rozwiązywaniu problemów, wymyślaniu rozwiązań i odpowiedzi wykraczających poza schemat,
  • mają zdolność do operowania w zróżnicowanym środowisku kulturowym,
  • mają zdolność przetwarzania dużej ilości informacji i rozumowania opartego na danych,
  • potrafią odpowiednio korzystać z nowych mediów nie tylko poprzez publikowanie postów na Facebooku w najbardziej odpowiednim czasie, ale także zdolność do krytycznej oceny i opracowania treści publikowanych w nowych mediach oraz wykorzystania ich w skutecznej komunikacji,
  • mają umiejętność czytania i rozumienia pojęć w wielu dyscyplinach,
  • myślą projektowo, prezentują i rozwijają sposoby pracy dla osiągnięcia pożądanych wyników,
  • są zdolni do zmaksymalizowania funkcjonowania poznawczego i przyswajania wielu bodźców przy użyciu różnych narzędzi i technik,
  • są zdolni do współpracy wirtualnej w sposób wydajny, zaangażowany i wykazujący obecność w pracy wirtualnego zespołu (https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepites/dziesiec-kompetencji-przyszlosci-najwazniejsze-umiejetnosci-w-2020-roku).

Czy w dzisiejszej szkole jest miejsce na kształtowanie powyższych kompetencji? Pomijając tzw. alternatywną edukację i nieliczne (chociaż z mojego doświadczenia szkoleniowego wynika, że jest ich coraz więcej) placówki wchodzące na drogę zmian, w polskiej szkole uczniowie większość czasu spędzają z książką lub ćwiczeniami (i to od wieku przedszkolnego), pracują kolektywnie lub samodzielnie (wszyscy tak samo albo nie ściągając od siebie), słuchają i notują to, co podaje nauczyciel (wzorowa notatka do wyuczenia się na pamięć i uzupełnione do końca ćwiczenia), odtwarzają dla oceny i zaliczenia zamiast myśleć i kombinować dla własnej satysfakcji. Jeśli chcemy, by kształtowane przez nas środowiska edukacyjne sprzyjały rozwojowi uczniów w kontekście potrzeb współczesnego świata, przełamujmy schematy i twórzmy strefy rozwoju oparte na współpracy, wykorzystujące krytyczne myślenie, pracujące projektami, rozwiązujące problemy interdyscyplinarne, łączące wiedzę z wielu dziedzin, korzystające z różnych źródeł informacji, dyskutujące, zadające pytania i szukające na nie odpowiedzi. Twórzmy szkoły myślenia, w których otwarte umysły młodych ludzi będą mogły uczyć się przez doświadczenie bez obawy przed złą oceną za popełnienie błędu. Twórzmy szkoły bez schematów wychodzące naprzeciw potrzebom i możliwościom generacji C.

Zdziwienie jest początkiem zrozumienia

Kiedy pytam młodych ludzi, co ich ostatnio zdziwiło lub zaskoczyło, otrzymuję sporo różnych odpowiedzi. Gdy pytam o to dzieci w wieku przedszkolnym, przekrzykują się, a przykładom nie ma końca. Kiedy to samo pytanie zadaję dorosłym, zazwyczaj zapada cisza, za to na ich twarzach maluje się zdziwienie. Bo po co pytać, co kogo dziwi? Otóż ten, kto się dziwi, otwiera swój umysł i wyzwala emocje, czyli angażuje mózg i serce – magiczny duet pozwalający nam na rozwój (por. Doty, 2018). Dla dzieci jest to naturalne, bo wiele rzeczy, które je otacza, jest dla nich nowych. Dla młodzieży, która wpasowała się już w pewne schematy, niewiele przestrzeni pozostaje na zdziwienie. Dla dorosłych nie ma miejsca na zdziwienie, przecież wszystko muszą mieć pod kontrolą.
Czy w szkole jest miejsce na zdziwienie, skoro znaczna większość tego, co się w niej dzieje, jest przewidywalna, a często nawet dobrze znana? A przecież bez zdziwienia nie ma rozwoju. Rozwój nowych umiejętności składa się z czterech etapów. Pierwszy to okres kiełkowania, gdy dziecko robi coś po raz pierwszy, a jego praca wymaga dużego skupienia i bycia obok osoby dorosłej wzmacniającej, ale nie wyręczającej. Następny jest etap rozkwitu, czyli radości dziecka i próbowania wszystkiego, co nowe. Po nim następuje okres rutyny, podczas którego sprawność dobrze opanowana przestaje już dziecko cieszyć i wówczas potrzeba „karmienia doznaniem”, czyli oddziaływania na zmysły osoby uczącej się podczas jej działania (Olechnowicz, 1999, s. 55). Brak doznań powoduje, że pozostajemy na etapie rutyny. Jak i czym „karmić” zatem młodych ludzi, by nie zastygali w nudnej szkole? Projektując efektywny proces uczenia się, stawiajmy na doświadczanie, wspólną pracę, dawajmy przestrzeń do dyskusji, zadawania pytań, próbowania, do tego, by młody człowiek czuł się naturalnie, żeby jego umysł był otwarty, a serce spokojne – wówczas będzie osiągał szczyty na miarę własnych możliwości.

Bibliografia:

  1. Carr N., Płytki umysł. Jak internet wpływa na nasz mózg, Gliwice 2013.
  2. Doty J.R., Mózg i serce. Magiczny duet, Poznań 2018.
  3. Olechnowicz H., U źródeł rozwoju dziecka, Warszawa 1999.
  4. Salcher A., Utalentowany uczeń i jego wrogowie, Rzeszów 2009.
  5. https://wszystkoconajwazniejsze.pl/pepites/dziesiec-kompetencji-przyszlosci-najwazniejsze-umiejetnosci-w-2020-roku
  6. http://www.iftf.org/uploads/media/SR-1382A_UPRI_future_work_skills_sm.pdf
  7. https://forsal.pl/praca/aktualnosci/artykuly/1 420 123,millenialsi-y-greki-i-zet-ki-odchodza-do-lamusa-rynek-pracy-zdominowala-generacja-c.html
  8. https://depot.ceon.pl/bitstream/handle/123 456 789/17 037/EU_Kids_Online_2019_gotowe.pdf?
  9. https://edunews.pl/system-edukacji/warto-przeczytac/2364-nauczanie-i-uczenie-sie-przyjazne-mozgowi

Przypisy

    POZNAJ PUBLIKACJE Z NASZEJ KSIĘGARNI